Mamy
światowy
region

Ostrawski Wezuwiusz nie śpi!

Hałda Ema jak wulkan Wezuwiusz, Włochy

W Ostrawie mamy swoje „handmade” wzgórze. Nie wierzysz? Odwiedź hałdę Ema. Obiecujemy, że tej wycieczki na długo nie zapomnisz!

Tak jak Wezuwiusz góruje nad Neapolem, tak ostrawska hałda Ema o wysokości 314 metrów góruje nad Ostrawą. Symbole obu miast są jednak czymś więcej niż tylko atrakcją turystyczną miasta. Przypominają nam o niezłomnej sile przyrody w kontraście do prób człowieka, aby przekształcić przyrodę zgodnie ze swoją wizją.

Włoski Wezuwiusz już kilkukrotnie nieźle dał w kość okolicznym mieszkańcom. Od roku 1944, kiedy ten jedyny czynny na kontynencie europejskim wulkan wybuchł, niebezpiecznie drzemie. Hałda Ema, którą nazywa się „ostrawskim Wezuwiuszem”, wesoło tli się dalej. Zapytasz czemu? No dlatego, że hałda się pali! Temperatura we wnętrzu osiąga aż 1500°C! Podczas spaceru możesz zauważyć obłoki gazu, którym towarzyszy charakterystyczny zapaszek.

Historia Emy zaczyna się około roku 1920. Na prawym brzeg rzeki Ostrawicy stopniowo zwożone są sterty odpadów – niepotrzebnej skały płonnej z okolicznych kopalni. Powstaje hałda, która nosi imię po włoskiej hrabinie Emmie, której mąż, hrabia Wilczek, zakładał tutejsze kopalnie węgla. Czy jest to romantyczne wyznanie miłości, pozostawimy już do waszej oceny… Pewne jest, że hałdę tworzy dziś 28 milionów ton wydobytego materiału i że panuje tu klimat podzwrotnikowy. Właśnie dlatego znajdziesz tu ciepłolubne chrząszcze, które mógłbyś spotkać w dalekich Indiach albo Australii. A zimą nie bierz ze sobą sanek – śnieg się tu nie utrzymuje!

Dostępność wycieczek w języku polskim

Zwiedzanie z przewodnikiem hałdy Ema zapewnia Ostrawskie Centrum Informacji Turystycznej. Oprowadzanie w języku polskim rezerwuj minimalnie 5 dni wcześniej pod numerem telefonu +420 724 166 992 albo e-mailem pruvodce@ostravainfo.cz.

Więcej informacji TUTAJ.

Najpiękniejszy widok z Emy zobaczysz pogodnym późnym popołudniem. Najlepiej dostać się na hałdę idąc żółtym szlakiem od ZOO albo od Černej louki.

Wszelkie prawa zastrzeżone